sobota, 22 lutego 2014

Od Sitaela - C.D Tvysy

- Nie skończysz  - zapewniłem ją -  Ja nie lubię powtarzać żartów. Raczej lubię być nieprzewidywalny.
- Aha, czyli czego mam się spodziewać? Tarantuli?
 Prychnąłem.
- Żarty jakieś? Tarantula to dla Michaela. Dla ciebie wyszykuje coś innego.
 Spojrzałem na tubkę z farbą którą trzymałem w ręku.
- Ok - odwróciłem się do niej - chcesz iść ze mną do stajni patrząc jak maluje na czerwono Celte, fioletowym kolorem ubarwiając Cross, czy patrzeć i czekać aż zrobię ci jakiś kawał - rozłożyłem ramiona - mi tam obojętne, ale jeśli chcesz ze mną iść to musisz uważać żeby na kogoś nie wpadnąć. Jak ktoś mnie przyłapie to może się skończyć źle i to podwójnie jeśli to będzie nasza droga Lux -zaśmiałem się.

<Tvysy?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz